Chyba ostatnia seria z bajkowego weekendu w bajkowym miejscu z moją królewną (przynajmniej ostatnia w tym roku). Właściwie to nie wiem, dlaczego do tej pory nie wrzuciłam tych zdjęć na bloga, chyba trochę o nich zapomniałam. Teraz już są, jako moje najlepsze wspomnienie tego lata.